Razem z Diavalem wpadliśmy do wody.
- Diaval jesteś nie poważny.- Mruknęłam. On obdarzył mnie tylko serdecznym uśmiechem. Ochlapałam go wodą za co on zrobił to samo. Wymienialiśmy się tak wodnymi ciosami aż byliśmy zupełnie mokrzy.
- Widzisz coś narobił?- Zapytałam wskazując na zupełnie przemoczoną sukienkę.
- Ja nie wyglądam lepiej.- Odparł. Uśmiechnął się do mnie kolejny raz i pomógł mi wyjść z wody. Kiedy jednak stanęłam na kamieniu noga ześlizgnęła mi się z niego. Diaval próbując uratować mnie przed upadkiem sam upadł na trawę a ja na niego.
- Wybacz.- Powiedziałam cicho.
<Diaval?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz