- No moje drogie Diabolina jest zmęczona.- Powiedziałem. Wróżki odleciały.
- Dzięki Diaval.- Powiedziała Diabolina.
- Nie ma za co.- Odparłem. Wróciliśmy do naszego nowego drzewa.
- Jeszcze raz dzięki Diaval.- Powiedziała Diabolina i cmoknęła mnie w policzek a następnie poszła do swojego pokoju. Ja udałem się do swojego nowego łóżka. Pierwszy raz od 510 lat miałem sapać jako człowiek. Myślałem że usypiane pójdzie dłużej ale poszło bez większych problemów chyba tylko dzięki niej.
<Diabolina?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz