To nie taki znów zły pomysł. Pomyślałem.
- Dobrze Percivalu. Chodź z nami pokarzemy Ci drogę do Kniei.- Powiedziałem i razem z Diaboliną poszliśmy przed siebie. Koń zachwycał się swoim nowym domem niemal na każdym kroku. W końcu doszliśmy na piękną łąkę otoczoną drzewami.
- Tu możesz zamieszkać.- Zawyrokowała Diabolina.
<Percival?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz